Czy każdy może zbudować udany związek?
Często nie jesteśmy świadomi bagażu, z którym wchodzimy w dorosłość — tymczasem pierwsze więzi, tworzone z naszymi opiekunami, programują nas na określony sposób nawiązywania bliskich relacji w dorosłości.
Często nie jesteśmy świadomi bagażu, z którym wchodzimy w dorosłość — tymczasem pierwsze więzi, tworzone z naszymi opiekunami, programują nas na określony sposób nawiązywania bliskich relacji w dorosłości.
Wszyscy chcemy być kochani i akceptowani, zwłaszcza w związku. I choć śmiejemy się z Bridget Jones, jej zagubienie i nieporadność nie są nam obce. Czy on mnie kocha? Czy jest ze mną szczęśliwy? Czy mnie nie zostawi? Czy w końcu sobie kogoś znajdę? Przyjrzyjmy się tej pułapce.
Nowy rok, czysta karta. Z nadzieją snujemy postanowienia: lepsze zarządzanie finansami, zdrowy tryb życia, nowa praca. Jednak niedługo potem o nich zapominamy i zostajemy z poczuciem porażki. Co robimy nie tak? Za listą postanowień stoi założenie: rok będzie tym lepszy, im więcej osiągnę. Kuszeni możliwościami, gubimy się w nich i czujemy się przytłoczeni. Zrób takie …
Wydawać by się mogło, że stres przebadaliśmy już na każdą stronę. Znamy jego rodzaje, sposoby radzenia sobie z nim, umiemy rozpoznawać jego objawy i konsekwencje dla organizmu, psychiki, związków. Na całym świecie działają centra badań nad stresem, w których jest on rozkładany na malusieńkie kawałeczki.
Cicha noc, święta noc… Rodzinny stół w blasku świec, radosne świętowanie w gronie najbliższych, wspaniałe prezenty, błogi odpoczynek od codziennej gonitwy i ta cała magia świąt. Takich sobie życzymy: spokojnych. Tymczasem w styczniu najwięcej osób poszukuje pomocy psychologa. Jak to możliwe?
Święta i święty spokój – nie ma chyba większej pary przeciwieństw. Może z wyjątkiem oczekiwań i rzeczywistości. Oczekujemy niespiesznego i harmonijnego świętowania z rodziną, gdy na stole pyszne jedzenie, a pod choinką sterta idealnych prezentów. Jednak zawsze coś jest nie tak: w pracy wypadają nadgodziny, w domu ciężko się uporać z gotowaniem i sprzątaniem, a wśród domowników panuje napięta atmosfera grożąca nagłym wybuchem. Marzymy, by wszyscy dali nam święty spokój.
Choinka, prezenty i rodzinne spotkania… jedni czekają na nie z niecierpliwością, natomiast u innych już na samą myśl może pojawić się ucisk w gardle lub żołądku. Święta są czasem mocno nacechowanym emocjonalnie i choć co rok dziesiątki razy składamy życzenia ”spokojnych, wesołych świąt!” – co to tak właściwie znaczy? Czy istnieje uniwersalny przepis na takie święta?
Smutek, ból, cierpienie. To uczucia, które towarzyszą nam po śmierci bliskiej osoby. Czas, w którym próbujemy poradzić sobie z odejściem zmarłego i uczymy się żyć bez niego, nazywamy żałobą. W zależności od stopnia pokrewieństwa może trwać ona nawet rok.
Nic nie nadaje życiu takiej wagi jak… śmierć. Gdy ludzie dowiadują się, że umierają, patrzą wstecz i żałują tego, co zaniedbali, albo, mając przed sobą ograniczoną ilość dni, robią to, na co wcześniej brakowało im odwagi. Póki nie uświadomimy sobie, że mamy określoną ilość czasu, żyjemy bez zmierzania do wyraźnej puenty. Ileż to poznanie ostatecznego deadline’u mogłoby nam w życiu pozmieniać!
Żałoba jest procesem adaptacyjnym po doświadczeniu straty. Jej przebieg jest na tyle złożony, że wymaga odpowiedniego zaopiekowania i uwagi — niezależnie, czy dotyczy nas bezpośrednio, czy dotyka naszych bliskich.