3… 2… 1… Nowy rok! Wraz z nim wiele osób postanawia coś zmienić w swoim życiu. Jedni chcą rzucić palenie, drudzy nauczyć się hiszpańskiego, a jeszcze inni zacząć ćwiczyć (w styczniu sprzedaje się nawet 150% więcej karnetów na siłownię, niż w innych miesiącach!). Niezależnie od celu, łączy ich jedno. Większość z nich po kilku tygodniach traci zapał i porzuca postanowienia, wracając do starych przyzwyczajeń. Dlaczego tak się dzieje? Przyjrzyjmy się temu.
Zacznijmy od tego, dlaczego robienie postanowień noworocznych jest tak popularne? Przede wszystkim nowy rok, to dla wielu z nas symbol zmiany. Idealny moment na wyeliminowanie negatywnych cech i zbudowanie idealnej wizji siebie. Nie brakuje też ludzi, którzy robią postanowienia pod wpływem presji społecznej. Skoro wszyscy je robią, to i ja zrobię!
Niestety, niezależnie od źródła motywacji, większość postanowień noworocznych kończy się fiaskiem, bo dużo łatwiej coś postanowić, niż zrealizować. Nierzadko planujemy zbyt dużo na raz, a potem brak nam czasu, chęci i motywacji do działania.
Często stawiamy sobie zbyt restrykcyjne cele albo takie, na które brak nam planu. Bo co z tego, że chcę schudnąć 10 kg, skoro nie mam pomysłu jak to osiągnąć? Na szczęście są sposoby, by zwiększyć szanse na wytrwanie w postanowieniu.
Dobrze sprawdza się metoda małych kroków. Jeśli do tej pory Twoją główną aktywnością było jedzenie chipsów przed TV, zamiast kupować karnet na siłownię, może lepiej zacznij od godzinnego spaceru każdego dnia?
Tym, co pomaga, jest także skupienie się na drodze, a nie na samym celu. Kiedy chcesz nauczyć się niemieckiego, możesz się szybko zniechęcić przez brak widocznych efektów. Gdy jednak Twoim celem będzie przyswojenie 5 nowych słówek każdego dnia, codziennie odniesiesz mały sukces i zobaczysz progres.
Pamiętaj też, że jeśli raz Ci coś nie wyjdzie, nie musisz się poddawać i rezygnować z postanowienia. Daj sobie przyzwolenie na małe słabości. Jesteśmy tylko ludźmi. Jeśli raz się złamiesz i nie pójdziesz na trening, to nie znaczy, że jesteś beznadziejny, tylko że raz nie poszedłeś na trening. Jutro masz kolejną szansę, by zrobić kolejny krok na drodze do celu.
Na koniec najważniejsze. Nie musisz czekać na nowy rok, by coś zmienić w swoim życiu! Każdy dzień jest dobry. Być może w odseparowaniu od tej noworocznej pogoni za postanowieniami, zaplanujesz swoje cele bardziej świadomie, przez co łatwiej będzie Ci je realizować.